wtorek, 27 kwietnia 2010

Syropek z mniszka

Tradycyjnie pod koniec kwietnia zabralam sie za zrobienie syropku z mniszka.
sposob mam wyprobowany w ubieglym roku.Sprawdzil sie wspaniale.
Najwazniejsze jest aby kwiaty zebrac gdziec daleko od drog i pol gdzie robi sie opryski.Ja na szczescie mam takich miejsc kilka i moglam z czystym sumieniem zabrac sie za produkcje tego ratytasu.


Po zebraniu okolo 600 kwiatkownajwazniejsze jest pozbycie sie wszelkich robaczkow.Wylozylam wiec kwiaty na bialy papier.Nastepnie przez 15 minut gotowalam je z 1 litrem wody i pokrojona w cwiartki jedna cytryna.
Przecedzilam wszystko przez bardzo drobne sitko.
Dodalam do syropu 2 kg cukru i sok z dwoch cytryn. Ponownie gotowalam przez okolo 2 godziny.
Syrop pieknie pachnie a w smaku jest bardzo zblizony do miodu.
Z takiej porcji wyszlo mi 12 malutkich sloiczkow.





















Zycze wszystkim smacznego i przyjemnosci w przygotowywaniu tego przysmaku.

sobota, 24 kwietnia 2010

MB Ostrobramska juz oprawiona .Obrazki w toskanskich klimatach.Zakupy na targu staroci.

Wreszcie doczekalam sie konca zmagan nad tym haftem.Chyba bylo warto.Rama dodala jej uroku.Jest bogta ,ale wlasnie o takiej myslalam.Zostalam nawet pochwalona przez moich mezczyzn.Stwierdzili ze jest ok.Jak na facetow to jest najwyzszy stopien pochwaly.Chodze wiec dzisiaj dumna jak paw.
Pracy przy nim mialam strasznie duzo.Zapisywalam godziny spedzone przy tej pracy.Ogolem zajelo mi 300 godzin.
Nie zniechecilo mnie to jednak wcale.Juz mysle nastepnej duzej pracy.Jedna mam nawet zaczeta.



Przegladajac ostatnio kolekcje moich wzorow wpadlam na male obrazki.Jest ich cala kolekcja.wszystkie sa w poludniowych klimatach .Na pierwszy rzut wyhaftowalam trzy drzewka w donicach.Nastepne widoczki juz takie typowe dla Toskanii wlasnie koncze.






Jak co sobote nie moglam sobie odmowic spacerku po targu ze starociami i gratami.
zrobilo sie cieplo wiec wszelkiego dobra bylo strasznie duzo.udalo mi sie wsrod tego ogromu znalezc dosc ciekawe drobiazgi.Sa to kolekcjonerskie talerze Bradex.Kazdy ma z tylu metryczke i jest numerowany.Te sa z wiejskimi motywami.Marza mi sie jeszcze podobne z kwiatami .Moze kiedys takie znajde.





Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za wszystkie mile komentarze.

czwartek, 22 kwietnia 2010

Moja domowa galeria

Ostatnio zlapalam sie na na tym ze rozgrzebalam kilka duzych przeroznych prac.Musze sobie zrobic jakis plan ,bo inaczej pogubie sie w tym wszystkim.Najwazniejsze jednak skonczylam .MB Ostrobramska powedrowala do oprawy.Mysle ze w sobote bede mogla pokazac ja w calej okazalosci.Sama jestem ciekawa jak bedzie wygladac w oprawie.
Obecnie haftuje takie male prowansalskie widoczki.Na razie praca wre i mysle ze juz za kilka dni bede mogla je pokazac.Docelowo maja zawisnac w moim korytarzu.Na razie wisza tam obrazki o tematyce zimowej .Musze wiec szybko zmienic wystroj.
To co chce dzisiaj pokazac to moje starsze prace.Pokazywalam je juz na moim starym blogu.
Pomyslalam jednak ze zamieszkaja ze mna tutaj.Jakos trudno mi sie z nimi rozstac.Z kazdym z nich mam jakies wspomnienia.w mojej kolekcji jest ich jeszcze dosyc sporo.Bede wiec regularnie je pokazywac.
Lilie i roze to byla moja pierwsza duza praca .Jeszcze na grubej kanwie.Nie bylo wtedy innych.
Kolekcja chinek z roku na rok sie rozrasta.Jesli chodzi o dame z parasolem to sama sie sobie dziwie skad mialam tyle cierpliwosci.









niedziela, 18 kwietnia 2010

Szydelkowe drobiazgi

Ostatnio nabralam ochoty na szydelko.Dosyc rzadko po nie siegam ,ale cos mnie ostatnio nalecialo.Przegladajac jakies zagraniczne gazety zainteresowala mnie niciana bizuteria.Moje proby zaowocowaly fioletowym wisiorem z kwiatami.Prezentuje sie nawet calkiem ciekawie na gladkich rzeczach.
Trojkatna chusta to kolejna szydelkowa praca.Czekala dosyc dlugo bardzo cierpliwie az do niej wroce.Mam nadzieje ze teraz juz ja wykoncze.Wzor jest dosyc ciekawy .Balam sie ze nie poradze sobie z nim ale juz zalapalam i nawet idzie dosyc szybko.
mecza mnie jeszcze szydelkowe zazdroski do kuchni.Takie z bardzo cienkich nici.Musze sie jednak troche wstrzymac bo nie moge znalezc ciekawego wzoru




wtorek, 13 kwietnia 2010

środa, 7 kwietnia 2010

Szydelkowe fascynacje.Doczekalam sie szklarenki.

W czasie swiat az mnie skrecalo aby cos nowego znalezc sobie do roboty.Kiedy po wielkich przygotowaniach poczulam Swieta ,zmeczenie minelo i juz nabralam ochoty na nowe prace.Tak juz mam nature ze dlugo nie umiem siedziec w spokoju.Caly czas cos dziubie xxx, decoupaguje,szyje ,przerabiam.Moja rodzina juz do tego przywykla.Mimo ze w domu mam samych facetow nikt na to moje dziwactwo nie patrzy krzywo.Nawet mi chetnie kibicuja i obserwuja postepy przy pracach.Po wielkanocnych pisankach mam wielka ochote na cos zupelnie innego.W najblizszym czasie mam w planie skonczyc fotel stolik i kilka innich klamotow.w tym tygodniu jednak jeszcze troche poleniuchuje.W ramach lenistwa zabralam sie za szydelko.Wpadly mi w rece bardzo fajne wzory na letnie szaliczki.Jeden z nich zaraz poszedl w ruch .Jak na razie tyle udalo mi sie juz zrobic.Wzor jest dosyc skaplikowany i trzeba uwazac na rzedy.udalo mi sie jeszcze zrobic cos co za mna chodzilo juz jakis czas.Jest to szydelkowa bizuteria.Zdjecia jednak wstawie pozniej bo mi sie aparat wyladowal



A to juz zupelnie inna parakaloszy.Moja kolejna pasja jest ogrod kwiaty i wszystko co z tym zwiazane.Nie jest to przypadek .Pochodze z rodziny o tradycjach ogrodniczych.Wychowalam sie wsrod kwiatow.Moi rodzice uprawiali roze frezje i warzywa szklarniowe.Sama tez z zawodu jestem ogrodnikiem.Teraz jednak kiedy juz nie mamy szklarni caly czas za nimi tesknie.Moj maz zrobil mi niespodzianke i mam w ogrodzie mala szklarenke.Teraz czekam az bedzie juz oszklona.Bede mogla sie w niej wyzywac do woli.Juz planuje co posieje i posadze.

sobota, 3 kwietnia 2010

Wesolych Swiat

Zdrowych,spokojnych i pogodnych Świąt
dla wszystkich odwiedzających mnie
gości.


W moim domu juz wszyscy swietujemy.Udalo mi sie jakos pozapinac wszystko na ostatni guzik.Odetchnelam z ulga. Teraz juz tylko relaks i przyjemnosci.nie bylabym jednak soba gdybym juz nie myslala o tym co bede robic po swietach.kilka nowych pomyslow i planow snuje sie po mojej glowie.Mam nadzieje na szybka realizacje.O tym jednak napisze za kilka dni.
Dzisiaj jeszcze kilka fotek z moich ostatnich swiatecznych dekoracji.




Pozdrawiam wszystkich bardzo slonecznie i swiatecznie.