piątek, 23 listopada 2012

Bombki-troszke tradycji ,troszke folkloru

Kolejne bombki doczekaly sie wykonczenia.
Jeszce cieple od lakierowania.Uparlam sie jednak i dzisiaj wykonczylam je ostatecznie.
Bardzo bylam ciekawa jak beda sie prezentowaly te mniejsze bombki w pudeleczkach.
Trudno mi bylo poszukac pojemniczkow ,ktore moga posluzyc jako opakowanie.
Znalazlam dwa i zaraz powstaly komplety z bombkami.
Bardzo lubie takie zestawy .Tworza taka spojna calosc.
Wzory ,ktore umiescilam na tych bombkach nie pasuja do tematyki   swiatecznej-wiem to bardzo dobrze.
Alec czy wszystko zawsze musi byc takie poukladane?
Na wielkanoc mialam takie pisanki ,a teraz mam takie bombki..
Ten drobny czerwony motyw przypomina mi rosyjskie hafty




Ten kolorowy tez jakby wyhaftowany




Kolekcja z gwiazda betlejemska rozrosla sie o kolejne bombki i donice.
Jutro posluzy mi jako prezent imieninowy.
Mam nadzieje ze Solenizantce sie spodoba.


Dziekuje ze tyle milych i cieplych slow w komentarzach.Milo mi ze moje bombki zostaja zauwazone .
Jesli chodzi o temat bombek to dopiero sie tak na prawde rozkrecam.
Kolejne wlasnie sie kleja i susza.Lada dzien bede mogla je pokazac.
Pozdrawiam cieplutko i uciekam cos polakierowac.

wtorek, 20 listopada 2012

Bombki-z materialu i gipiury

Dzisiaj rano przestawiajac jakies kartony natknelam sie na zapomniane kule styropianowe.
Kilka lat temu robilam z nich bombki.
Pomyslalam sobie ze moze warto sie nimi ponownie pobawic i zrobic kilka bombek.
Mialy byc takie eteryczne -buduarowe w kolorze ecru.Zajelo mi to kilka godzin ,ale udalo mi sie je wykonczyc i juz czekaja na swieta.
Kolorystycznie idealnie pasuja do mojej jadalni ,wiec tam gdzies pewnie znajda swoje miejsce.







Bardzo dziekuje za tyle milych odwiedzin i komentarzy.Pozdrawiam i zycze kolorowych snow.

sobota, 17 listopada 2012

Bombkowo i prawie swiatecznie.

Witam bardzo wieczorowa pora.Bedzie bardzo bombkowo i swiatecznie.
Wiem ,ze to jeszcze troszke czasu ,ale bombki dopominaja sie ,ze to juz ich pora.
Tak wiec siedze i dziubie sobie moje slicznotki.Mysle ze w swieta odwdziecza mi sie wiszac na choince i dekorujac moj dom.
Ostatnio jestem bardzo zakrecona w temacie porcelany V& B .Natknelam sie przypadkowo na motyw idealnie pasujacy do tej mojej kolekcji.Nawet nie spodziewalam sie ,ze tak ladnie sie wszystko dopasuje.

 Motyw gwiazdy obowiazkowy co roku

 Taka bombka juz dawno mnie korcila i chodzila po glowie .Wreszcie ja mam  i bardzo mnie cieszy.


Bombki z przyklejona gipuiura i pomalowane farba .

A te to juz bardzo wigilijno swiateczne.Takich nigdy nie moze zabraknac na choince.




 Mysle ze to juz jest bardzo pozna pora ,wiec zycze wszystkim Dobrej Nocy i zapraszam na kolewny wysyp swiateczny.

niedziela, 11 listopada 2012

Bizuteria ze sztuccow.V&B- kilka nowych lupow

Dzisiaj bedzie o tym o czym juz kiedys pisalam.
Kiedys w miejscu a wlasciwie w malej graciarni do ktorej lubie zagladac zakupilam kilka starych sztuccow.
Po dokladnym wyczyszczeniu pokazaly sie na nich piekne wzory i ornamenty.
Pomyslalam sobie ze warto by poprobowac zrobic z nich cos z bizuterii.
Tak tez sie stalo .Trafilam na bardzo milego zlotnika ktory podjal sie i wyczarowal mi kolczyki zawieszke i bransoletke.to bylo jakies dwa lata temu.Pokazywalam je na blogu.
Teraz znowu powrocilam do tematu.
Zakupilam kilka starych sztuccow .Udalo mi sie wyszperac kilka perelek ,ale  o tym, bedzie innym razem.
Nie moglam sobie tez odmowic kolejnego kompletu bizuteryjnego.Bransoletka jest bardzo podobna do tej sprzed dwoch lat .Kolczyki natomiast sa inne.Malutkie zgrabniutkie.Male ornamenciki to jest to co pozostalo na uchwycie widelca a co nie zmiescilo sie na bransoletce.
Zlotnik przytwierdzil male srebrne sztyfty i mam nowa pare kolczykow.
Szkoda .ze tego typu bizuterii nie jest sie w stanie zrobic domowym sposobem.Tu juz jest potrzebny profesjonalny sprzet.

Nastepny temat to tez cd mojego zbieractwa.Wymarzony serwis obiadowy nabral juz bardzo obfitych ksztaltow.Wielka byla moja radosc gdy na ostatnich sobotnich gratach zobaczylam to co widac na fotkach.
Zaczelo sie bardzo niewinnie od talerza na ciasto.Kiedy go juz prawie kupilam mily Pan sprzedawca pokazal mi polmiski miski i cala reszte tego co mial w kartonie.
Tym oto sposobem moge powiedziec ze mam juz prawie caly serwis obiadowy i do kawy.
W tym kolorze V&;B wystepuje w kilku wzorach.U mnie przeplataja sie chyba trzy wzory.Nie przeszkadza to jednak w ogole ,bo kolor jest ten sam ,a calosc komponuje sie bardzo dobrze.
To moje zbieractwo trwa juz kilka lat ,ale teraz juz moge powiedziec ,ze warto w ten sposob cos kompletowac.Rozklada sie to co prawda w czasie ,ale nie czuje sie tego wtedy az tak mocno jesli chodzi o finanse.Wystarczy troszke cierpliwosci i tak po filizance po talerzyku mozna zlozyc caly zestaw.



 A to filizanka ,ktora znalazlam pomiedzy jakimis potluczonymi talerzami buszujac wczoraj po starociach.Okazalo sie ,ze wystepuja dwa rodzaje filizanek .Do kawy sa mniejsze i delikatniejsze.Ta jest dosyc duza i pekata - do herbaty ,a moze do kakao.
Pozdrawiam cieplutko i zycze milego wieczoru.

wtorek, 6 listopada 2012

Szydelkowe marzenia - te spelnione.

Caly wrzesien i pazdziernik malo pisalam i udzielalam sie na moim blogu.Powodem tego bylo ,ze chyba za duzo sobie prac wzielam na glowe.
Teraz pomalutku wychodze na prosta droge.
Marzyla mi sie czerwona swiateczna serweta.Miala byc strojna ,a zarazem elegancka,okragla.
Szukanie wzoru ,ktory by mnie zadowolil trwalo bardzo dlugo.Wreszcie kiedy znalazlam ,zrobienie trwalo jeszcze dluzej.
Teraz moge powiedziec ,ze moje marzenie sie spelnilo.Serwete moge wreszcie pokazac w pelnej okazalosci.
Do konca trzymala mnie w napieciu,bo swoja urode pokazala dopiero po wypraniu i naciagnieciu.
Z efektu jestem bardzo zadowolona .Bedzie piekna ozdoba na swiatecznym stole.
Kolejna serweta nalezy rowniez do tych co to jak sie zobaczy to juz koniec i kropka.
Poprostu juz tak mam- musze bo sie udusze.Na szczescie ta umiejetnosc juz posiadlam i moge sobie spelniac sama takie male marzenia.Teraz jednak z szydelkiem lekko STOP.
Swieta nie poczekaja ,a moje bombki chca zawisnac jeszcze w tym  roku na choince.
A oto co wyniklo z tych moich szydelkowych marzen.









Dziekuje pieknie za odwiedziny i zapraszam ponownie.

niedziela, 4 listopada 2012

Na roboczo przy bombkach

Cala sobota i dzisiejsza niedziela uplywa mi pod halem "Pomysl juz o swietach".
Powyciagalam moje swiateczne akcesoria decu -bombkowe i zabralam sie do roboty.
Poczatek mam zawsze bardzo ciezki ,bo wybieranie motywow na bombki trwa u mnie bardzo dlugo.
Trudno mi jest zawsze zadecydowac ktory pierwszy ,a ktory jeszcze moze poczekac.
Papiery ,serwetki zdjecia zbieram caly rok ,wiec mam juz pokazna kolekcje.Moge wiec do woli komponowac wycinac przyklejac i malowac.
Niestety to dopiero skromny poczatek..Jak na razie udalo mi sie tylko poprzyklejac kilka motywow.Teraz dopiero zacznie sie ciezkie lakierowani malowanie szlifowanie.
Mysle ,ze za jakis dobry tydzien bombki juz bede mogla pokazac gotowe.Tak jak juz pisalam w poprzedninm poscie jako pierwsze zagoscily u mnie motywy wiktorianskie.







Pozdrawiam serdecznie i zycze milego popoludnia.

piątek, 2 listopada 2012

Kawowy wianek kawusiowy aniolek

Juz od kilku dni intensywnie mysle nad swiatecznymi dekoracjami.
Oczywiscie nie zabraknie bombek zrobionych technika decu.Juz nawet kilka sie suszy i lakieruje.
Jesli chodzi o styl ,to nadal swoje mysli kuieruje do stylu wiktorianskigo -vintage.Jakos swieta w tym charakterze przemawiaja do mnie najbardziej.Mam nadzieje ,ze w tym roku wytrwam w postanowieniu i cala choinka bedzie na czas gotowa.
Oczywiscie na bombkach nie poprzestane.Rozgrzebalam jeszcze kilka innych prac i pomalu wciagam sie w swiateczny klimat.
Wczoraj skonczylam dwie duze serwety na szydelku.
Kiedy latem wzielam do reki szydelko nie myslalam ,ze tak trudno bedzie mi sie z nim rozstac.
Serwety sa pokaznych rozmiarow i zajely mi sporo czasu.
Wlasnie sie piora i musze je pousztywniac.Za dwa trzy dni bede mogla zriobic im sesje zdjeciowa.
Nastepna rzecza ktora mi macila glowe to aniolki i wianki.Zblizajace sie swieta idealnie do nich pasuja.
Przy ich komponowaniu mam swietna zabawe.
Na pierwszy ogien zrobilam kuchenno kawowy wianek i kawusiowego aniolka.
Nastepne beda chyba juz bardziej swiateczne


Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na wirtualna kawusie.

czwartek, 1 listopada 2012

Tym co odeszli .....

Swieto skupienia zadumy i modlitwy.



W ciszy i spokoju mysle dzisiaj o tych ,ktorych juz nie ma ,o ktorych pamiec na zawsze bedzie przy mnie.