Moze wyjdzie ze mnie zwykla babska natura ,ale kocham wszeklkiego rodzaju torby torebki koszyki.
Dlatego nie potrafie sie oprzec jak jakas wpadnie mi w oko.Na szczescie raz po raz sama cos sobie wydziergam i wydlubie.Wtedy radosc jest podwojna.
Ostatnio czesto zagladam do SH.i przegladam rzeczy patrzac co mozna wykorzystac do torebek.Wszelkiego rodzaju uchwyty zapiecia .
Koszyk zostal wlasnie tam upolowany .W nowym ubranku z nowa podszewka ozdobiony szydelkowymi kwiatami prezentuje sie tak jak widac ponizej.
Skonczylam rowniez moja czerwona pepitkowa torebeczke.Nie jest zbyt duza ,ale calkiem pojemna.W srodek wszylam czerwona podszewke a dno usztywnilam.Boki spielam duzymi zatrzaskami dzieki czemu nabrala ladnego ksztaltu
Do srodka na kosmetyki kosmetyczka w tym samym stylu.
Idac za ciosem robie kolejna .Tym razem w spokojnych stonowanych kolorac ecru i bezu.
Kosmetyczka juz jest gotowa.Torba bedzie ciut wieksza od czerwonej.
Koncze ,bo juz zanudzilam chyba tymi torebkami.Zycze milego wieczoru i pieknej slonecznej soboty.
Ja jutro ide na komunie.Bede wiec mogla wiec wyprobowac nowa torebke.